poniedziałek, 30 czerwca 2014

10.

 Nadszedł dzień pikniku pod gwiazdami. Zastanawiam się w co mam się ubrać, bo jest ciepło tylko że jak ubiorę się na letnio będzie mi zimno wieczorem, a jeżeli ubiorę się cieplej będzie  mi zbyt gorąco teraz. Jakie dylematy krążą w moim życiu. Pełno w nim (w życiu) marzeń, smutków, cierpień... Wyobraźnia płata niezłe figle. A teraz przejdźmy do tego ubioru. Chyba ubiorę się lekko i zwiewnie (ale mi się powiedziało). A gdyby w nocy zrobiło się zimno wezmę sobie jakiś sweterek.
- I jak? Gotowa na piknik? - zapytał Tom
- Nie no gdzie?! Tak szybko?
- No, a dlaczego by nie? Mam małą niespodziankę dla ciebie, więc uszykuj się szybko i wyruszamy!
- Niespodziankę? Jaką niespodziankę?
- O tym chyba wiesz, że jak ci wszystko powiem to nie będzie niespodzianki.
- Oj no dobra... - zrobiłam smutną minkę
- Hhahaha i tak Ci nic nie powiem!
- A niech to!
- Dobra Natka, szykuj się. Nie mamy czasu.
- Już już. Daj mi chwilkę.
- Chyba co najmniej godzinkę
- Oj, nie przesadzaj. - Zrobił dziwną minę i wskazał moje ciuchy, które sobie uszykowałam. - Już idę - powiedziałam domyślając się, że mam się szykować.
Po ok. piętnastu minutkach byłam gotowa. Tak, a on mówił że w godzinę. Zeszłam na dól i usłyszałam:
- Już?! Naprawdę już skończyłaś?
- No, a ile mam się przebierać.
- Dobra, tylko nic nie mów o tym co powiedziałem
- Dzisiaj Ci się upiekło, ale następnym razem...
- Dobrze dobrze. A teraz już się zbierajmy.
Pojechaliśmy nad przepiękną rzekę. Pospacerowaliśmy trochę przy jej brzegu. Było bardzo romantycznie, aż nagle spojrzeliśmy sobie w oczy i zbliżyliśmy się do pocałunku. Czułam się wspaniale. Nie mogę tego opisać. Gdy przerwaliśmy Tom powiedział mi:
- Natalia, kocham cię najbardziej na świecie. Jesteś moim skarbem! - i w tym czasie złapał mnie w biodrach i uniósł do góry.
- Aaaaa! Ja ciebie też kocham i jesteś najwspanialszym chłopakiem jakiego kiedykolwiek mogłam sobie wymarzyć, ale już mnie puść.
- Oj no dobrze. A ty kotku jesteś najwspanialszą dziewczyną. Czekałem na ciebie bardzo długo, ale warto było. Dlatego mam teraz dla ciebie niespodziankę. Pamiętasz jak zawsze mi mówiłaś, że chcesz jechać do Dortmundu i poznać piłkarzy Borussii?
- No pewnie, że tak! - narodziła mi się pewna nadzieja...
- A więc postanowiłem zrealizować twoje marzenia i uwaga... W sobotę wyruszamy na miesiąc do Dortmundu! Zadowolona?
- Aaaaa! - rzuciłam się Tomowi na szyję. - Kocham cię! Jesteś wspaniały! I ty się jeszcze pytasz czy jestem zadowolona? No oczywiście, że jestem!!!
- Bardzo się cieszę, że ci się podoba.
- Strasznie mi się podoba - uśmiechnęłam się. - A teraz może pójdźmy na ten nasz piknik?
- Z wielką chęcią.
Zjedliśmy kanapki, które przygotował Thomas i wypiliśmy szampana. W końcu była okazja. Wyjeżdżamy na miesiąc do Dortmundu! Wciąż jeszcze w to nie mogę uwierzyć!

*

- Robi się chłodno i ciemno. Na dodatek wciąż mnie gryzą komary - narzekałam.
- Nie marudź! Niedługo wracamy - Uśmiechnął się i objął mnie ręką w pasie. Było mi dobrze, więc się w niego wtuliłam.
- Tak jest dobrze - rzekłam.
- Tak jest wspaniale.
- Boję się..
- Czego?
- Że mnie zostawisz i pokochasz inną..
- Nawet o tym nie myśl! Nigdy tego nie zrobię! Rozumiesz? Nigdy!
- Kocham cię - wtopiłam się w jego usta. Tom przestał:
- Ja ciebie też kocham Natka. Pójdę z tobą na koniec świata! Każdy dzień z tobą to wielkie marzenie!
- Oo Thomas. Jesteś taki słodki i taki kochany! Ale ja wcale nie jestem idealna. Dużo rzeczy zrobiłam źle.
- Nie! To ja wszystko zrobiłem źle! Jestem idiotą. Mieć tak wspaniałą dziewczynę, a jej nie doceniać - to okropne. A tak postępuję ja.
- Nie, nie zrobiłeś nic źle! Nie jesteś idiotą i nie mów tak o sobie! Nie, nieprawda. Skończmy ten temat błagam cię.
- Dla ciebie wszystko, kotku.
- Wracamy do domu? - zapytałam, mając nadzieję na pozytywną odpowiedź.
- Dobrze. Wracamy - uśmiechnął się i przytulił mnie.
______________________________________________
No i mamy kolejny rozdział. Bardzo przepraszam, że dodany po 5 miesiącach.. :/
Ktoś tu jeszcze został? Bo ostatnio ani jednego komentarza :(

2 komentarze:

  1. ja zostałam!!
    no trochę długo cię nie było :(
    mam nadzieję, że teraz będziesz częściej coś dodawać :D
    ten rozdział jest świetny :*
    weny ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeglądałam sobie różne blogi o TW
    No i czytam, czytam i mnie wciągnęło! ;]
    Bardzo mi się spodobało twoje opo ;)
    Masz talent dziewczyno! ;3
    Rozdział jest genialny, będę aktywna na tym blogu :D
    Czekam na next'a
    I weny kochana ;**

    OdpowiedzUsuń